Słynne wapienne tarasy, znajdujące się na zboczu góry Çökelez niepodal miasta Denizli to unikat na skalę światową. Ich zdjęcia zdobią większość folderów wycieczkowych w Turcji i sprawiają, że nawet najwięksi fani all inclusive rezygnują z hotelowych przyjemności, by spędzić większość dnia w autokarze. Czy rzeczywiście warto wybrać się na Pamukkale?
Zacznijmy od tego, że na Pamukkale jest po prostu daleko - ze Stambułu, Izmiru czy wszelkich miejscowości wypoczynkowych Turcji Egejskiej czy popularniejszej Riwiery Tureckiej. Najczęściej odwiedzający decydują się na wycieczki zorganizowane, których ceny zaczynają się od ok. 50 euro za osobę. Wygodniej, a przy okazji taniej dotrzeć tu jednak wynajętym samochodem. Alternatywą może być również lokalny transport z Denizli, ale... wcześniej trzeba się dostać do Denizli :D Bez względu na to skąd i czym pojedziecie, to i tak na samej podróży spędzicie kilka lub kilkanaście godzin, dlatego warto rozważyć wszelkie za i przeciw.
Pamukkale vs. Hierapolis
Nazwa Pamukkale, oznaczająca Bawełniany Zamek przywodzi na myśl coś wyjątkowego. I w pewnym sensie tak właśnie jest, bo wyglądające jak ośnieżony stok narciarski tarasy, utworzone przez zastygnięte, gorące, wapienne źródła zaskakują już z daleka, choć wcale nie są tak duże jakby się wydawało. Ich niecodzienność podkreśla też zwyczajna okolica i Słońce odbijające się od białego zbocza. Niestety oczekiwania i rzeczywistość nie zawsze idą w parze, a Pamukkale szybko dało nam to odczuć. Do tego jak na zawołanie przyszły chmury i pierwsze spojrzenie na tarasy nie tyle mnie rozczarowuje, co napawa smutkiem...
Poszarzała biel, wyschnięte, brudne trawertyny i przebijająca gdzieniegdzie ziemia to z pewnością nie to, co chciałam zobaczyć, choć po cichu spodziewałam się takiego widoku. Do tego tłumy ludzi próbujący zrobić jak najlepsze zdjęcia i przepychający się do jedynych dwóch basenów napełnionych wodą - tak w rzeczywistości wyglądają słynne wapienne tarasy od strony północnej, gdzie ciągną wszystkie autokary wycieczkowe.
Ale! Poza głównym wejściem, od tej strony znajdują się także ruiny starożytnego miasta Hierapolis, które niegdyś było wiodącym uzdrowiskiem oraz rozległa nekropolia. Te widoki bez wątpienia Was zachwycą i dodadzą Waszej wyprawie kolorów. Odradzam jedynie wizytę na zatłoczonym Basenie Kleopatry, któremu daleko do wszelkich królewskich wyobrażeń :/
O ile mawia się, że nie ma drugiej szansy, by zrobić pierwsze wrażenie, o tyle Pamukkale od wejścia południowego mają szansę Was zaskoczyć - niemal tak, jak powinny od samego początku. Ludzi dociera tu niewiele, a białe górzyste ściany odbijające się na tle błękitnego nieba sprawiają, że można się poczuć jak w jakiejś arktycznej krainie. Szkoda tylko, że w większości jest to sztucznie przygotowana trasa, z betonowymi basenami, choć w pełni dostępna dla odwiedzających.
Czy warto wybrać się na Pamukkale?
Jedni na Pamukkale wracają co roku, zachwycając się niezmiennie, a inni żałują każdego wydanego na tę wycieczkę lira. Osobiście przyznam, że na mnie wapienne tarasy nie zrobiły większego wrażenia, ale cieszę się, że dałam im szansę - miejsce bez wątpienia jest wyjątkowe, choć nie tak spektakularne, jak można by się spodziewać. Mimo wszystko warto docenić i zobaczyć taki cud natury, zanim będzie za późno. Proponuję jednak wynająć samochód i przyjechać tu na własną rękę, szczególnie jeśli podróżujecie w większej grupie - nie tylko sporo zaoszczędzicie, ale będziecie mogli dopasować wycieczkę całkowicie pod siebie. Kto wie, może akurat wapienne tarasy zachwycą Was?
Wskazówki/Polecane:
- Tarasy są czynne codziennie - od 1 kwietnia do 1 października w godzinach 06:30-21:00, a przez resztę roku w godzinach 06:30-19:00.
- Bilet wstępu na Pamukkale kosztuje 50 lir tureckich (ok. 35,00zł) lub 70 lir tureckich (ok. 50,00zł) jeśli dodatkowo planujecie odwiedzić tutejsze muzeum; wstęp na Basen Kleopatry to dodatkowe 50 lir tureckich (ok. 35,00zł); w żadnych przypadku nie ma możliwości rezerwacji biletów.
- Jeśli chcecie zasmakować nieco pierwotnego uroku tarasów i ominąć tłumy ludzi wybierzcie wejście południowe - możecie ominąć "oficjalny" parking i podjechać bliżej wejścia. Samochód zaparkujecie w pobliskiej uliczce, a przy okazji może skusicie się na obiad w którejś z restauracji.
- Chodząc po tarasach zachowajcie ostrożność, szczególnie z dziećmi - mokre fragmenty są naprawdę śliskie!
- Obowiązkowo zabierzcie ze sobą nakrycie głowy, krem z filtrem i coś do okrycia po kąpieli.
44 komentarze
Jeszcze tam nie byłam :)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą :)!
UsuńJa bym chetnie podjela ryzyko i chciala zobaczyc na wlasne oczy :)
OdpowiedzUsuńWyszłam z takiego samego założenia i choć było mniej spektakularnie niż się spodziewałam to zdecydowanie nie żałuję tej wyprawy :)
UsuńBeautiful views!!
OdpowiedzUsuńThat's right :)
UsuńNie byłam nigdy i chyba się nie odważę. Niestety przeraża mnie to co dzieję sie w takich krajach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika. https://veersonblog.blogspot.com/
Turcja jest bardzo bezpiecznym krajem i oboje z mężem przyznaliśmy, że chyba nigdy nie byliśmy w aż tak gościnnym państwie :) Nie mam pojęcia skąd taka opinia o Turcji, ja osobiście polecam z czystym sumieniem :)
UsuńZgadzam się w 100%
UsuńWłaśnie będąc w Turcji 17 dni swoim autem (z czwórką dzieci!) również odniosłam wrażenie, że to najbardziej gościnni ludzie, jakich gdziekolwiek spotkałam. Mało tego - bardzo rodzinni. Naprawdę byłam tym bardzo zaskoczona. Również w kwestii bezpieczeństwa: naprawdę nie żyjmy stereotypami. Było spokojnie, bezpiecznie i nikt nigdzie nie dał nam odczuć, byśmy musieli się czegoś bać (jedną noc spaliśmy nawet pod gołym niebem...).
UsuńTurcja mnie zachwyciła i na pewno kiedyś tam wrócę, bo mimo tych 17 dni nadal mam niedosyt!
Zawsze chciałam to miejsce zobaczyć . Jednakże widząc zdjęcia które zrobiłaś po prostu przecierałam oczy a potem sprawdzałam czy to na pewno to samo miejsce :-) Po tych uroczych basenikach z turystycznych przewodników jest nieciekawe wspomnienie..Gdybym tam pojechała to zawiodłabym się bardzo.Dziękuję za szczery artykuł, oby takich było w sieci więcej :-)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko będziesz w Turcji i będziesz miała możliwość jedź i zobacz, bo takie cuda natury wieczne nie będą :) Opinie o Pamukkale są bardzo różne, ale uważam, że zdjęcia w turystycznych przewodnikach powinny być nieco bardziej aktualne, a na samych tarasach powinno dbać się o nawodnienie, by każdy mógł je obejrzeć w całej okazałości. Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję :)!
UsuńWidziałam na własne oczy i uważam ze warto , bo to coś innego . To natura tworzy ;) Piękne zdjęcia i świetna relacja
OdpowiedzUsuńMasz rację :) Osobiście uważam, że Pamukkale zobaczyć warto, ale nie jest to żelazny punkt programu. Ogromnie doceniam takie cuda natury, choć przykro patrzeć jak niszczeją przez nas samych...
UsuńDziękuję i ślę pozdrowienia :*
Przepiękne widoki! Aż się marzy o takim wyjeździe... może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Trzymam kciuki, abyś spełniła wszystkie swoje podróżnicze marzenia :*
Usuńobłędne widoki!
OdpowiedzUsuńMimo wszystko przyznaję rację :D A wspaniałych widoków nigdy za wiele!
UsuńTurcja zachęca mnie swym urokiem nie od dziś, ale nie zrealizowałam swoich planów odwiedzin ponieważ mój mąż uważa, że nie jest to bezpieczny Kraj. Czytałam poprzednie komentarze, i mam mieszane uczucia. Mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie chętnie znalazłabym się tam gdzie TY. Ale z pewnością sama bez rodziny nie wyruszę.
Do niedawna o Turcji myślałam podobnie, aż sobie uświadomiłam, że nie mam ku temu zbyt wiele powodów. Teraz z jednej strony żałuję, że na wizytę w tym kraju zdecydowałam się tak późno, a z drugiej - cieszę się, że jeszcze tyle przede mną! I szczerze przyznaję, że dawno nie byłam w tak gościnnym (i bezpiecznym!) kraju :)
UsuńByłam w Turcji parę ładnych lat temu, i nie byłam akurat przy tych tarasach, ale na zdjęciach prezentują się pięknie. Szkoda, że na żywo nie jest tak idealnie. CO prawda chciałabym się tam wybrać, ale moim największym tureckim marzeniem jest Kapadocja ♥
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem! Naszym celem był Stambuł i Kapadocja właśnie - niestety nasza mała podróżniczka okazała się zbyt mała na taką wyprawę, ale planujemy powrót za rok i już nie mogę się doczekać <3
UsuńTo miejsce zdecydowanie nie dla mnie - nie lubię tłumów, ogromnie się tam męczę.... poza tym jaka jest radocha z obserwowania nawet najpiękniejszego miejsca na ziemi w tłumie turistos?;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Masz rację, ale jak w samotności oglądać te wszystkie piękne miejsca, które wszyscy chcą zobaczyć ;)? Pozdrowienia!
UsuńNa mnie zdjęcia zrobiły wrażenie. Wiadomo, na żywo wszystko jest inne, więc może rzeczywiście w szególe to nie jest coś aż tak wyjątkowego. Mnie bardziej odstraszają tłumy. Nie przepadam za zatłoczonymi, bardzo turystycznymi miejscami :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że zdjęcia wyszły lepiej niż się spodziewałam, ale miejsce mimo wszystko jest wyjątkowe :) Niestety turystyczne masy czasem ciężko ominąć... ;(
UsuńNa Twoich zdjęciach tarasy prezentują się wspaniale. Zwłaszcza te olbrzymie białe nacieki, na zdjęciach, gdzie jesteś sama. Jestem geologiem, więc serce zaczyna mi bić szybciej na widok takich cudeniek :D!!! Chetnie je zobaczę na własne oczy :D!!!
OdpowiedzUsuńBaaardzo miło czytać mi takie komentarze i... WOW! Nie wiedziałam i podziwiam :) Koniecznie musisz tam pojechać - będziesz zachwycona <3
UsuńOd dłuższego czasu zbieram się, żeby tam pojechać. Ale jakoś Turcja sama w sobie, z wielu powodów, mnie trochę niepokoi jako cel podróży. Pewnie przesadzam :P
OdpowiedzUsuńNie mniej dzięki za ten post! <3
Pozdrawiam,
Natalia
hometips.pl
Ciekawe, bo do niedawna sama miałam "niepokojące" odczucia, a dziś zupełnie nie wiem dlaczego :O Polecam wizytę w tym pięknym kraju z całego serca <3
UsuńAmazing views hun.
OdpowiedzUsuńxoxo
Lovely
www.mynameislovely.com
That's right! Thanks for visit :*
UsuńZobaczyłaś i to z bliskimi, a to najważniejsze. :))) Chciałabym tam pojechać. Bardzo mnie cieszy, że zdjęcia nie są przekoloryzowane. Tyle się takich naoglądałam, potem gdzieś jadę, a tam zupełnie inaczej. hehe Ruiny miasta mnie zachwyciły, prześlicznie tam, bardzo malowniczo. Fajny post z pięknymi zdjęciami. :)
OdpowiedzUsuńBardzo Tobie dziękuję i cieszę się, że post Ci się podobał! Hahah, Instagram potrafi nagiąć rzeczywistość :D Pozdrawiam Cię serdecznie :)
UsuńCudowne widoki *,*
OdpowiedzUsuńMożna trochę nacieszyć oko :D
UsuńWymieramy sie 19stego czerwca :)
OdpowiedzUsuńPiękna data - będę świętować 5. rocznicę ślubu <3 Koniecznie podziel się wrażeniami :*
UsuńByliśmy, to cudowne miejsce.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej ja je tak odebrałam.
Pozdrawiam czerwcowo.
Pamukkale nie można odmówić wyjątkowości :) Cieszę się, że masz dobre wspomnienia :* Wspaniałego weekendu!
UsuńByłam tam kilkanaście lat temu. Słyszałam, że turyści zniszczyli śnieżnobiałe tarasy chodząc w butach i że jest do nich obecnie ograniczony dostęp. Smutny widok, ale do tego prowadzi masowa turystyka, niestety :(
OdpowiedzUsuńPrzykro mi to pisać, ale podczas naszej wizyty kilkakrotnie byliśmy świadkami interwencji strażników, kiedy turyści wspinali się po tarasach, by zrobić dobre zdjęcie... Niestety za każdym razem kończyło się tylko na zwróceniu uwagi, więc może od stosownych kar należałoby zacząć?
UsuńByliśmy rom temu :) w końcu za czwartym razem udało się dojechać i na Pamukale i do Kapadocji :) ciekawe miejsce :)
OdpowiedzUsuńBasen Kleopatry to tragedia .większośc dna to resztki kolumn, można rozwalić nogi. Na trawertynach strasznie ślisko.
OdpowiedzUsuń