Nicea nas pochłonęła i poczęstowała tym wszystkim, co w europejskich miastach lubimy najbardziej. To ponoć najpiękniejsze miasto na Riwierze Francuskiej i chociaż jeszcze nie odwiedziłam wszystkich, jestem w stanie w to uwierzyć! Dlaczego warto tu przyjechać? Co zobaczyć? Gdzie nocować i co zjeść? Ile czasu potrzeba na zwiedzanie? Przed Wami krótki i praktyczny przewodnik po Nicei z gotowym planem wycieczki :)
Jak się dostać?
Połączenia z Krakowa do Nicei obsługiwane przez Wizzair są dostępne zaledwie od roku, ale już cieszą się sporą popularnością. Niewątpliwym plusem są okazje cenowe serwowane przez węgierskiego przewoźnika, a także kalendarz lotów - bilet w dwie strony poza sezonem można upolować już za ok. 130zł, a same wyloty odbywają się późnymi wieczorami we wtorki, czwartki i niedziele, co sprawia, że na południe Francji możecie się wybrać choćby na przedłużony weekend.
Lotnisko znajduje się zaledwie kilka kilometrów od miasta i leży dokładnie na końcu Promenady Anglików, więc na dobrą sprawę do centrum można się nawet przespacerować ;) Szybciej i wygodniej będzie jednak tramwajem (T2), który odjeżdża zarówno z Terminalu 1 (LOT), jak i Terminalu 2 (Wizzair). Za przejazd zapłacicie 1,5€, a bilety kupicie w automatach przed terminalem.
Co zobaczyć?
Promenada Anglików (
Promenade des Anglais) - jeden z najsłynniejszych bulwarów świata i mój absolutny faworyt! Pokochałam go od pierwszych chwil i naprawdę mogłabym tam spacerować bez końca, z jednej strony podziwiając lazurowe wody Zatoki Aniołów, a z drugiej wspaniałe nicejskie kamienice. Choć deptak kilka lat temu stał się miejscem zamachu terrorystycznego, to nadal cieszy mieszkańców i odwiedzających, którzy chętnie spędzają tu czas - spacerując, jeżdżąc na rolkach czy rowerze, a także czytając książki, grając w piłkę czy po prostu podziwiając widoki albo plażując.
Hotel Le Negresco - elegancki hotel jest symbolem nie tylko Nicei, ale i całego Lazurowego Wybrzeża, ciesząc się uznaniem arystokracji i współczesnych sław od ponad 100 lat! To tu Richard Burton zostawił szmaragdy kupione dla Elizabeth Taylor, Michel Jackson zarezerwował całe piętro, a Freddie Mercury napisał przebój Bicycle Race. Historia obiektu jest naprawdę imponująca, a zdjęcie na jego tle to zdecydowanie obowiązkowy kadr :)
Opera (Opéra Nice Côte d'Azur) - to kolejny wspaniały budynek, który zwraca uwagę podczas spaceru Promenadą Anglików. Jej początki sięgają XVIII wieku, a dziś to główne miejsce operowe w całej Francji. Odbywają się tutaj zarówno opery, jak i spektakle baletowe i koncerty muzyki klasycznej. Cały gmach prezentuje się naprawdę spektakularnie.
Plac Massena (Place Masséna) - centralny punkt miasta, który prowadzi dosłownie w każdą jego stronę. Wokół czarno-białej szachownicy stoją kolorowe kamienice, a na umieszczonych słupach świecące w nocy posągi, które symbolizują siedem kontynentów. To tu odbywa się najwięcej miejskich imprez, w tym największy na świecie karnawał! Niestety ze względu na epidemię koronawirusa finał zabawy został odwołany, więc nie udało nam się na niego załapać, a stojące iluminacje i rusztowania pokrzyżowały nam także zdjęciowe plany :( Zamknięto również wybudowaną na rzece Promenadę Paillon, która przecina plac.
Aleja handlowa (Avenue Jean Médecin) - odchodząca od placu Massena w kierunku dworca kolejowego ulica stanowi pełen sklepów i butików pasaż handlowy. Można tu zrobić zakupy wypić szybką kawę albo po prostu zobaczyć francuską architekturę czy nicejską wersję bazyliki Notre-Dame.
Stare miasto (Vieille Ville/Vieux Nice) - ten trójkątny obszar miasta kryje w sobie mnóstwo klimatycznych zakamarków i prawdziwy labirynt wąskich uliczek, pośród których znajdziecie wiele cenionych zabytków, a także przeróżnych sklepików. Mnie najbardziej urzekła Rue Rossetti prowadząca do niewielkiego placu, na którym można spróbować słynnych lodów Fenocchio (w ponad 100 smakach do wyboru!) i niesamowite targowisko Cours Saleya, pełne kwiatów, lokalnych wyrobów i innych wspaniałości <3 Włóczęga obowiązkowa!
Stare miasto (Vieille Ville/Vieux Nice) - ten trójkątny obszar miasta kryje w sobie mnóstwo klimatycznych zakamarków i prawdziwy labirynt wąskich uliczek, pośród których znajdziecie wiele cenionych zabytków, a także przeróżnych sklepików. Mnie najbardziej urzekła Rue Rossetti prowadząca do niewielkiego placu, na którym można spróbować słynnych lodów Fenocchio (w ponad 100 smakach do wyboru!) i niesamowite targowisko Cours Saleya, pełne kwiatów, lokalnych wyrobów i innych wspaniałości <3 Włóczęga obowiązkowa!
Wzgórze Zamkowe (Colline du Château) - prawdziwa wisienka na torcie z fenomenalnymi tarasami widokowymi i przepięknym Parkiem Chateau na czele! Możecie tu wjechać windą przy walcowatej wieży Bellanda i zejść z drugiej strony, wracając prosto na Stare miasto. W ten sposób obejdziecie Wzgórze, podziwiając widoki z każdej strony i niczego nie pominiecie - zobaczycie wodospad, ruiny i cmentarz. W parku znajdują się też duże place zabaw, co powinno ucieszyć wszystkich małych podróżników ;)
Stary Port (Port Lympia) - wybraliśmy się tutaj ostatniego dnia, spacerując po mieście i przy okazji odwiedzając znajdujące się niedaleko place Garibaldi i Du Pin. Idąc tą drogą z pewnością przejdziecie przez Rue Bonaparte i zobaczycie kamienicę w której mieszkał Napoleon I. Sam Port znajduje się w otoczeniu kolorowych kamienic i prezentuje się naprawdę świetnie! Następnym razem z pewnością wyruszymy stąd na Korsykę czy Sardynię albo chociażby do Saint-Tropez ;) Tym razem jednak okrążyliśmy Wzgórze Zamkowe drogą Quai Rauba Capeu i nie odrywając oczu od morza, wróciliśmy na Promenadę Anglików...
Inne atrakcje - miasto ma tak wiele do zaoferowania, że nikt nie będzie się tu nudził, a atrakcji wystarczy na dłuższy pobyt lub kilka wizyt. Na uwagę z pewnością zasługują muzea miejskie, które wraz z galeriami sztuki możecie odwiedzić na podstawie jednego biletu (Pass Musées de Nice), a także monumentalna Cerkiew św. Mikołaja czy wzgórze Mont Boron z historycznym fortem Mont Alban. Ponoć warto również odwiedzić położoną na wzniesieniu dzielnicę Cimiez i fantastyczny dla rodzin z dziećmi Phoenix Park, który znajduje się niedaleko lotniska. Pięknie prezentujący się Dworzec kolejowy (Gare de Nice-Ville) to z kolei obowiązkowy punkt programu dla wszystkich, którzy chcą się wybrać do sąsiednich Cannes czy Monako.
Inne atrakcje - miasto ma tak wiele do zaoferowania, że nikt nie będzie się tu nudził, a atrakcji wystarczy na dłuższy pobyt lub kilka wizyt. Na uwagę z pewnością zasługują muzea miejskie, które wraz z galeriami sztuki możecie odwiedzić na podstawie jednego biletu (Pass Musées de Nice), a także monumentalna Cerkiew św. Mikołaja czy wzgórze Mont Boron z historycznym fortem Mont Alban. Ponoć warto również odwiedzić położoną na wzniesieniu dzielnicę Cimiez i fantastyczny dla rodzin z dziećmi Phoenix Park, który znajduje się niedaleko lotniska. Pięknie prezentujący się Dworzec kolejowy (Gare de Nice-Ville) to z kolei obowiązkowy punkt programu dla wszystkich, którzy chcą się wybrać do sąsiednich Cannes czy Monako.
Gdzie zjeść?
Francja jest stosunkowo drogim krajem, dlatego wypady do tutejszych restauracji wiążą się zazwyczaj z większym wydatkiem. Lazurowe Wybrzeże pod tym względem nie jest wyjątkiem, a ceny są zbliżone do tych w Paryżu. Znajdziecie tu jednak wiele popularnych sieciówek, a także kupicie gotowe dania w marketach, więc nie martwcie się, jeśli planujecie budżetowy wyjazd ;)
Poza tym, w Nicei zdecydowanie nie brakuje wszelakich knajpek! Nie należymy do wytrawnych krytyków kulinarnych, by polecić Wam konkretne miejsce, ale koniecznie zajrzyjcie na róg Rue Meyerbeer i Rue de France - spacerując w kierunku Rue Dalpozzo znajdziecie całe zagłębie wspaniałych restauracji od kuchni francuskiej i włoskiej, poprzez marokańską, wietnamską, japońską, a nawet libańską! Równie duży wybór jest przy placach Massena, Garibaldi i Du Pin, a także na Starym Mieście - szczególnie w pobliżu targowiska Cours Saleya i Rue Rossetti. Możecie też wybrać się do którejś z Pizzerii przy Starym Porcie albo zjeść... na samej plaży! Pamiętajcie tylko, żeby obowiązkowo spróbować soccę (placek z ciecierzycy) i pissaladiere (cebulową tartę z oliwkami). Z pewnością nie będziecie chodzić głodni :)
Gdzie spać?
Mamy kilka noclegowych grzechów na sumieniu, ale zazwyczaj stawiamy na sensowne i praktyczne rozwiązania. Głównym wyznacznikiem jest dla nas lokalizacja, ale zwracamy też uwagę na wystrój i komfort, mimo że większość czasu spędzamy poza obiektem. Podróżując z małym dzieckiem, nieoceniona są także śniadania czekające o poranku ;) W Nicei chciałam być po prostu blisko Promenady Anglików i choć ceny z tej strony miasta są wysokie, udało nam się okazyjnie znaleźć prawdziwe perełki tuż obok ekskluzywnych gigantów! Pierwszy, Hotel Locarno (4 Avenue des Baumettes) znajduje się naprzeciwko Mariotta - ujął nas gościnnością, przestronnym pokojem z balkonem i pysznymi śniadaniami. Ostatnią noc spędziliśmy za słynnym Negresco, w zachwycającym butikowym wystrojem Hotelu de France (58 Rue de France). Najwięcej okazji znajdziecie nieco dalej od wybrzeża, w pobliżbu alei Jean-Médecina i na jego obrzeżach miasta. W ofercie znajdziecie zarówno hostele, hotele, prywatne kwatery, całe mieszkania czy apartamenty, a nawet domy - jest w czym wybierać!
Jak to zaplanować?
W Nicei spędziliśmy 4 pełne dni i pewnie większość z Was wybierze się tutaj właśnie na przedłużony weekend. Na samo zwiedzanie i poznanie miasta najlepiej zarezerwować 2-3 dni, a później wybrać się na wycieczkę poza Niceę. My skorzystaliśmy z okazji, by odwiedzić Monako, ale możliwości jest kilka, dlatego przedstawiam Wam alternatywny plan - zarówno dla wersji slow, jak i fast travel.- Dzień #1
- spacer Promenadą Anglików, hotel Negresco i przedpołudnie na plaży
- plac Massena i Promenada Paillon
- aleja handlowa i wizyta w bazylice Notre-Dame
- opcjonalnie Ogród Alberta I i zachód Słońca na Promenadzie Anglików
- Dzień #2
- targowisko Cours Saleya i budynek opery
- klimatyczna włóczęga po Starym mieście
- Wzgórze Zamkowe i Park Chateau na resztę dnia
- opcjonalnie powrót na Stare miasto wieczorową porą
- Dzień #3
- całodzienna wycieczka do Monako
- opcjonalnie po drodze Villefranche-sur-Mer, Saint Jean Cap Ferrat i Èze
Albo
- całodzienna wycieczka do Cannes
- opcjonalnie po drodze Antibes i Juan-les-Pins
- Dzień #4
- plac Garibaldi i plac Du Pin
- Stary Port i spacer drogą Quai Rauba Capeu
- opcjonalnie Phoenix Park przed lotem powrotnym
My tym razem postawiliśmy na wersję slow, ale powyższy plan z powodzeniem zrealizujecie także w 3 dni, dorzucając do tego wybrane muzea czy parki krajobrazowe La Grande Corniche :) Wszystko według uznania!
34 komentarze
Opisałaś piękne, znane i ekskluzywne miejsce do tego piękne zdjęcia zachęcają do wyjazdu, ale na pytanie kiedy to chyba nikt nie jest w stanie udzielić dzisiaj sensownej odpowiedzi. Pozdrawiam i życzę zdrowia :)
OdpowiedzUsuńLazurowe Wybrzeże jest obłędnie piękne, a Nicea to fantastyczne miasto <3 Mam nadzieję, że powrót do normalności zbliża się wielkimi krokami... I mocno trzymam za to kciuki!
UsuńTak, tego mi brakowało!!! Tych widoków turkusowej wody i pięknych nicejskich miejsc! Ach, jakże chciałabym tam się znaleźć! Planowałam wyjazd w marcu, co prawda nie do Nicei, ale wiadomo... A nosi mnie okropnie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, szczególnie małej podróżniczki zwiedzającej miasto na czworaka. Buziaczki dla niej!
Dziękuję bardzo, bardzo, bardzo i pozdrawiam:)))
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że udało nam się jeszcze gdziekolwiek wyjechać przed tym całym szaleństwem, bo zaraz po naszym powrocie zamknięto granice, a w Nicei wprowadzono nawet godzinę policyjną... Doskonale Cię rozumiem, bo podobnie jak Ty, nie mogę się doczekać, by znów wyruszyć w świat :*
UsuńBardzo Ci dziękuję i ślę pozdrowienia!
Na zdjęciach wygląda to cudnie, szkoda, że nigdy nie byłam w tych rejonach.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że udało mi się oddać choć trochę nicejskiego uroku ;) Wszystko przed Tobą :*
UsuńPewnie jeszcze na pewno Kiedyś tam zawitasz😊
UsuńMarzy mi sie Lazurowe Wybrzeże, a teraz jak zobaczyłam te fotki to jeszcze bardziej mam ochotę tam polecieć. Przepiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Nicea rozbudziła w nas apetyt na więcej i teraz sama mam ochotę zjechać Lazurowe Wybrzeże wzdłuż i wszerz :D Mam nadzieję, że kiedyś się uda i z całego serca życzę Ci spełnienia marzenia :*
UsuńByłam w Nicei dawno temu, już chyba minęło z 15 lat, bardzo mile wspominam to miasto, ma dużo uroku i fajnych klimatycznych miejsc, mam nadzieję, że jeszcze tam pojadę :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTego Ci życzę! Z pewnością miałabyś niesamowite porównanie :)
UsuńFantastic places to visit! The buildings, the trees , and the open restaurant are so exotic.
OdpowiedzUsuńWow the cute baby is enjoy crawling :)
Nice is a beautiful city! I hope to return soon to the Cote d'Azur <3
Usuńale tam pięknie! zawsze chciałam odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńPS Masz piękny instagram!
www.wkrotkichzdaniach.pl
To prawda! Lazurowe Wybrzeże zachwyca <3 Bardzo Ci dziękuję :*
UsuńZdjęcia są piękne :) bylam kiedyś z rodzicami w tamtych rejonach jednak zapamiętałam tylko katedrę Notre Dame. Była piękna, cudowna, zjawiskowa! Chętnie kiedyś znowu tam pojadę więc dzięki za wskazówki :)
OdpowiedzUsuńNiceą zdecydowanie trzeba się nasycić, więc wróć tam koniecznie <3 Katedra rzeczywiście jest piękna i rzeczywiście bardzo podobna do oryginału, chociaż sporo mniejsza :)
UsuńZdecydowanie ;) oryginał też widziałam ale ta w Nicei również zrobiła na mnie spore wrażenie
UsuńNicea była moim bliskim planem ♥
OdpowiedzUsuńCo się odwlecze, to nie uciecze, a wyczekane smakuje najlepiej! Trzymam kciuki, by udało Ci się polecieć jak najszybciej :)
UsuńTeraz, gdy nie można się przemieszczać, chyba każdy z nas marzy o porządnych wakacjach i takich pięknych widokach :)
OdpowiedzUsuńOj, tak! Baaardzo cieszę się, że udało nam się jeszcze wyjechać tuż przed tym szaleństwem, chociaż nie mogę się doczekać powrotu do normalności i... samolotu :D
UsuńKurczę, nie wiem co jest ale nie pokazuje mi się większość zdjęć. Próbowałam na laptopie, telefonie i tablecie ale wszędzie to samo. Mogłabyś proszę sprawdzić czy u Ciebie wszystko ok i czy zdjęcia się wyświetlają normalnie? Te, które mogę obejrzeć są piękne, zatem muszę obejrzeć resztę. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twoją wiadomość, niestety blogger od dobrego tygodnia ma jakąś awarię z dodawanymi plikami ;( Zgłosiłam już problem w panelu i mam nadzieję, że czym prędzej będziesz mogła zobaczyć resztę zdjęć :*
Usuńojeju jak dobrze jest choć zdjęciami przenieść się w to magiczne miejsce...
OdpowiedzUsuńI za te wspomnienia i chwilę beztroski kocham te wszystkie kadry z podróży <3
UsuńNa zdjeciach prezentuje sie pieknie. Nigdy nie byłam w tamtym rejonie, za to była tam moja siostra i jej tak jak Tobie sie tam podobało :-)
OdpowiedzUsuńPatrzac na zdjecia z podrozy widze jak bardzo mi ich brakuje...
Jedna odwołana juz za mna i obawiam sie, że kolejna przede mna ....
pozdrawiam
Siostra zdecydowanie wie, co dobre :) Przykro mi, że musiałaś odwołać swoją podróż, nam niestety też przepadło wiele wspaniałych tripów, ale wierzę, że będzie jeszcze z tego coś dobrego! A co się odwlecze...
UsuńChciałbym sie tam kiedyś wybrac
OdpowiedzUsuńOj, szczerze Ci tego życzę :*
UsuńPiękne miejsce . Byłam tam :) nazwa idealne pasuje.
OdpowiedzUsuńW takim razie zdecydowanie wiesz, co mówisz :D Ten lazur jest wszechobecny!
UsuńPięknie tam. Bardzo.:)
OdpowiedzUsuńA kiedy gdzieś wyruszymy? Któż to wie...
Wasza Córeczka jest prześliczna.:)
Moc pozdrowień posyłam.
Bardzo bardzo dziękujemy <3 Mam nadzieję, że niedługo będziemy tylko wspominać te czasy...
Usuń